Podczas ostatniej sesji RMiG Buk padły pytania oraz opinie na temat Umowy użyczenia zawartej pomiędzy Parafią a Miastem i Gminą Buk.
Sukces zawartej umowy potwierdził wcześniej burmistrz Paweł Adam na swoim profilu, przypominam:
Wojciech Dudkiewicz poprzez interpelację zadał pytania dotyczące umowy, oraz poprosił o skan umowy użyczenia. Odpowiedzi oraz skan użyczenia spowodował wątpliwości u radnego, dlatego też padły kolejne pytania na sesji. Skąd te pytania ? Spójrzmy na pytania radnego w interpelacji oraz odpowiedzi burmistrza:
Skoro taka jest prawda, to skąd decyzja burmistrza na bezpłatne użytkowanie przez 29 lat? Może w tym wypadku warto było skonsultować tę decyzję z mieszkańcami lub radą? Czy ta umowa zabezpiecza interesy mieszkańców? Radny twierdzi: niezupełnie.
W tym temacie przywołał kolejne pytania i odpowiedzi burmistrza:
Umowa nie przewiduje wykupu działki na zakończenie 29 letniego okresu użyczenia. A przecież w tym okresie gmina planuje inwestować środki w ten teren a więc jego wartość będzie systematycznie wzrastać. Czy za 29 lat już inny burmistrz będzie miał zagwozdkę – co z tym parkiem? Może sytuacja będzie wtedy inna, może właściciel zechce sprzedać ten teren i zarząda niebotycznie wysokich kwot? Nie wiemy i nikt z nas tego nie wie. Dlatego podpisuje się umowy żeby zabezpieczyć nie tylko teraźniejsze interesy, lecz też przyszłe.
Spójrzmy na kolejne zadane pytanie:
Panie burmistrzu nie wyklucza? Oczywiście, że nie wyklucza bo w każdym momencie właściciel terenu może zechcieć uczestniczyć... ale hola hola – spójrzmy na rzeczoną umowę:
Użyczający zadbał o to, aby poprzez umowę wyłączyć partycypację w kosztach jakie podniosą wartość terenu. Czy odpowiedź pana burmistrza jest ok? Czy odpowiedź burmistrza nie kłóci się z zapisami wspomnianej umowy?
Użyczający czyli Parafia Rzymskokatolicka zabezpieczyła się odpowiednio. Czy faktycznie zabrakło należnego zabezpieczenia gminy? W umowie znalazł się punkt, nad którym warto się zastanowić: